Polisa OCP, a sytuacja finansowa przewoźnika
Od 4 grudnia 2011 r. jest stosowane rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 z dnia 21 października 2009 r. ustanawiające wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i uchylające dyrektywę Rady 96/26/WE. Zgodnie z art. 7 ust.1 rozporządzenia w związku z art. 3 ust.1 lit c) i pkt 10 preambuły rozporządzenia przedsiębiorca powinien posiadać odpowiednią sytuację finansową zapewniającą rozpoczęcie działalności i należyte zarządzanie. Sytuację tę doprecyzowano w art. 7 ust.1 rozporządzenia wskazując, że przez odpowiednią sytuację finansową rozumie się prze nią dysponowanie kapitałem i rezerwami o wartości co najmniej 9000 euro na pierwszy pojazd i 5000 euro na każdy następny, liczone według kursów walut krajowych z pierwszego dnia roboczego października opublikowanego w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Sytuację tę przedsiębiorca winien posiadać przez cały czas prowadzenia działalności. Ustanowiono przy tym możliwość wykazania „zabezpieczenia” w drodze gwarancji bankowej albo ubezpieczenia odpowiedzialności zawodowej przewoźnika ( art. 7 ust.2 rozporządzenia).
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego (tzw. OCP) jest jednym z ubezpieczeń, o którym mowa w tym przepisie. Brak bowiem wykluczenia go z katalogu możliwych ubezpieczeń. Dokument takiego ubezpieczenia dotyczy odpowiedzialności zawodowej przewoźnika. Zasadniczym przy tym rodzajem odpowiedzialności, z jakim ma do czynienia przewoźnik, jest odpowiedzialność za szkody w przewozie drogowym. Z takimi też zazwyczaj spotyka się roszczeniami w swej zawodowej działalności. Skoro zatem posiada przewoźnik ubezpieczenie od ryzyk obejmujących jego podstawową działalność (przewozową), to zasadnie można przyjąć, że w razie gdy zajdzie taka potrzeba będzie w stanie przy pomocy ubezpieczyciela regulować swoje zobowiązania. Nie ma zatem żadnych rozsądnych powodów, ażeby odrzucać co do zasady właściwą polisę OCP, jako zabezpieczenie wypłacalności przewoźnika drogowego.
W przypadku jednak, gdy przedstawiona polisa OCP dotyczy wyłącznie odpowiedzialności towarzystwa ubezpieczeniowego za szkody wyrządzone przez przewoźnika na rzecz jednego tylko kontrahenta (zazwyczaj stałego zleceniodawcy) , to nie spełnia ona wymogu wskazanego w art. 3 ust.1 i 7 ust.1 rozporządzenia 1061/2009 tj. posiadania zdolności spełniania swoich zobowiązań finansowych przez przewoźnika. W normie tej zawarto bowiem wymóg, ażeby zdolność ta dotyczyła każdoczesnego kontrahenta licencjonowanego przewoźnika, a nie tylko jednego z tej grupy. To, że przedsiębiorca faktycznie współpracuje tylko z jednym kontrahentem, nie ma przy tym żadnego znaczenia. Licencja bowiem ma charakter ogólny i potwierdza niejako zdolność finansową wobec każdego kontrahenta przedsiębiorcy, nawet potencjalnego, a nie tylko tego wobec którego w momencie udzielania licencji przedsiębiorca ma wyłączne zobowiązania. W takim wypadku należy poszukiwać innego źródła posiadania przez przedsiębiorcę odpowiedniej sytuacji finansowej.
Też jestem zdania, że polisa OCP mieści się w rozumieniu ubezpieczenia odpowiedzialności zawodowej. Tyle że spory o to są trochę bezprzedmiotowe, skoro skorzystanie z polisy i tak jest odstępstwem od ogólnej zasady, na które organ może się zgodzić lub nie. Jeśli zatem organy uważają, że polisa OCP nie spełnia wymogów, nic się na to raczej nie poradzi.