Rażące niedbalstwo w szkodzie transportowej

Paweł Smoręda radca prawny

Rażące niedbalstwo w szkodzie transportowej na podstawie przepisów Konwencji CMR i Prawa Przewozowego

(na przykładzie kradzieży mienia z miejsca postojowego)

Zgodnie z art. 23 ust.3 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) odpowiedzialność wykonującego międzynarodowy transport drogowy przewoźnika za utratę ładunku ograniczona jest do równowartości 8,33 SDR za kg utraconej wagi brutto ładunku. Ponadto termin przedawnienia roszczeń w tym wypadku wynosi 1 rok od upływu 30 dni do dnia zaplanowanej dostawy (art. 32 ust.1 li b CMR). Z upływem tego terminu roszczenia wygasają (w odróżnieniu od regulacji prawa krajowego, w którym roszczenia w razie przedawnienia stają się zobowiązaniami naturalnymi). Stosownie jednak do art. 29 ust.1 CMR przewoźnik ponosi pełną odpowiedzialność (a więc bez ograniczenia z art. 23 ust.3 CMR) za nienależyte wykonanie umowy przewozu jeżeli szkoda powstała wskutek złego zamiaru przewoźnika lub jego niedbalstwa, które według prawa obowiązującego w miejscu prowadzenia sprawy sądowej uważane jest za równoznaczne ze złym zamiarem. Przyjmuje się przy tym, że odesłanie do norm prawa krajowego oznacza zastosowanie przepisów mających za przedmiot umowę przewozu, a nie ogólne reguły odpowiedzialności odszkodowawczej art. 471 i nast. k.c. (lex specialis derogat legi generali)1. Tym samym do oceny czy zachowanie przewoźnika miało charakter opisany w art. 29 ust.1 CMR zastosowanie mieć będzie art. 86 ustawy Prawo przewozowe, w którym postanowiono, że ograniczenia odpowiedzialności przewoźnika nie mają zastosowania, jeżeli szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Oznacza to że w razie stwierdzenia rażącego niedbalstwa po stronie przewoźnika jego odpowiedzialność nie będzie ograniczona do wysokości 8,33 SDR za kg utraconego ładunek. Co więcej w takim też wypadku termin przedawnienia roszczeń wydłuża się do trzech lat.

Dlatego trzeba ustalić czym rażące niedbalstwo jest, a następnie spróbować określić progowe warunki w granicach których można dane zdarzenie określić, jak rażące niedbalstwo lub niedbalstwo zwykłe. W tym celu dokonano analizy aspektu teoretycznego zagadnienia i praktycznego – judykatury w sprawach transportowych z ograniczeniem zebranego materiału do wypadków szkód powstałych podczas wykonywania umów przewozu drogowego, w trakcie postoju pojazdu.

Teoria

Rażące niedbalstwo jest przy tym uznawane za cięższą formę winy nieumyślnej, określaną jako lekkomyślności oraz szczególnie wyraźne przypadki niedbalstwa2. Lekkomyślność jest definiowana jaka świadoma nieumyślność, polegająca na braku woli bezprawnego działania, jednak decyzja co do przyszłego działania podejmowana jest ze świadomością ze działanie to może naruszać obowiązujące normy jednak przewiduje że tego uniknie negatywnego skutku. Zarzut polega tu na tym że przewidywanie, na którym oparto decyzję uznaje się za nieprawidłowe. Natomiast niedbalstwo (nieświadoma nieumyślność) zachodzi wtedy, gdy sprawca nie zdaje sobie sprawy, że przyszłe działanie co do którego podejmuje decyzje będzie bezprawne, wówczas można mu postawić zarzut braku należytego przewidywania, niezbędnej ostrożności w zachowaniu3. Rażące niedbalstwo, miarodajne dla oceny zakresu odpowiedzialności przewoźnika na gruncie art. 29 ust.1 w zw. z art. 86 Prawa przewozowego, nie jest zatem tylko przekroczeniem miernika staranności określonej w art. 355 k.c. , musi być czymś więcej, rażącym naruszeniem tego miernika, czyli zachowaniem nagannym, o oczywistym widocznym dla obserwatora natężeniu niestaranności. W literaturze wskazano, że rażące niedbalstwo jest jedyną wyodrębnioną expressis verbis szczególną forma niedbalstwa. Stopniowanie tej postaci winy polega na odgraniczeniu przypadków niedbalstwa rażącego od niedbalstwa nierażącego4 Wskazuje się że rażące niedbalstwo zbliża się do umyślności, a wręcz jest w winą umyślną zrównane.5 Formułowane są twierdzenia, że za rażące niedbalstwo uznaje się brak staranności, jakiej można wymagać od osób najmniej rozgarniętych6. Powszechną metodą ustalenia treści pojęcia jest sięgnięcie do abstrakcyjnych modeli starannych zachowań , które skonfrontowane z okolicznościami faktycznymi danego przypadku mają dać odpowiedź czy konkretne ustalone zachowanie miało cechy niedbalstwa lub rażącego niedbalstwa. Jako punkt odniesienia przyjmuje się miernik przeciętnej staranności właściwych danym grupom zawodowym lub osobom wykonujących pewne czynności (staranny przewoźnik, staranny kierowca)7. Rażące odchylenia od tego przeciętnego miernika uzasadniać powinno uznanie rażącego niedbalstwa po stronie podmiotu odpowiedzialnego. Mówiąc inaczej udowodnienie przewoźnikowi rażącego niedbalstwa polegać by musiało na wykazaniu dopuszczenia się przez niego rażącej nienależytej staranności przy wykonywaniu przez niego umowy przewozu, czyli naruszenia elementarnych, podstawowych reguł staranności, których można było od niego wymagać. Elementarne naruszenie podstawowych reguł staranności jest powszechnym kryterium którym posługuje się starając się odkryć treść pojęcia rażącego niedbalstwa. Jakkolwiek są to kryteria pozaustawowe, nieostre, wybitnie ocenne i subiektywne. To co dla jednego sędziego może być rażącym niedbalstwem wcale nie musi takim być dla innego. Zwracano na to uwagę w literaturze, wskazując że pozostawienie sądom określenia kryteriów występowania niedbalstwa stwarza ryzyko nieobliczalnej praktyki i legalizację rozstrzygnięć niesłusznych8. Podkreślano co prawda, elastyczność jako zjawisko pozytywne, ale zauważalny był niepokój, ażeby pożądana elastyczność nie stała się szkodliwą dowolnością.

Orzecznictwo

Analiza orzecznictwa obejmującego przypadki kradzieży ładunku z miejsca postojowego, w którym rozstrzygano czy zachodzi przypadek rażącego niedbalstwa, w rozumieniu art. 86 Prawa przewozowego oraz art. 827 § 1 k.c., prowadzi do ogólnego wniosku, że w przypadku parkowania pojazdów na miejscach niestrzeżonych, w częściej uznawano rażące niedbalstwo przewoźnika i poziom staranności co do wyboru miejsca do parkowania windowana na bardzo wysoki, jakkolwiek orzeczenia sądów różnych instancji mogły się diametralnie różnić, co dowodzi wysokiego stopnia subiektywizmu w dokonywanych ocenach. Przy czym ocena ta była wynikiem wszechstronnej analizy konkretnego stanu faktycznego i dopiero suma elementów składowych stanu faktycznego decydowały o końcowej kwalifikacji. Pozwala na wytypowanie elementów, które wpływały na końcową ocenę zachowania przewoźnika.

Elementami są :

(i) Naruszenie zobowiązania się do parkowania na parkingach strzeżonych. Istnienie umownego wymogu parkowania pojazdów w miejscach strzeżonych zaostrzało poziom wymaganej od przewoźnika staranności. Wpływ na ocenę występowania rażącego niedbalstwa miało zatem w pierwszej kolejności naruszenie zobowiązania umownego co do parkowania w miejscach strzeżonych, dopiero w dalszej kolejności oceniano poprawność wyboru miejsca do parkowania z punktu widzenia warunków bezpieczeństwa. Mimo przyjęcia przez przewoźnika zobowiązania do parkowania w miejscach strzeżonych utrudnienia w znalezieniu parkingu strzeżonego wespół jednak z innymi czynnikami stanowiły usprawiedliwienie dla naruszenia warunków, pod warunkiem iż znalezione miejsca postoju spełniały standardy bezpieczeństwa.

(ii) Bezpieczeństwo wybranego miejsca. Jest to zasadniczy element podlegający ocenie przez sądy. Oświetlenie, monitoring, obecność ochrony, obecność osób trzecich, brak przypadków kradzieży, to elementy przemawiające na korzyść przewoźnika w dokonywanej ocenie jego staranności. Brak każdego z tych elementów zmniejsza szansę na kwalifikację naruszenia jako braku rażącego niedbalstwa lub jako niedbalstwa zwykłego.

(iii) Wartość przyjętego do przewozu ładunku. Okoliczność ta ma znaczenie o ile przewoźnik miał o niej wiedzę. Wyżej stawiane są wymogi staranności w przypadku przyjęcia takiego ładunku.

(iv) Sprawowanie nadzoru nad ładunkiem. Jest to istotny element oceny zachowania staranności przez przewoźnika. Na ogół nadzór ten oznacza pieczę kierowcy nad ładunkiem, a w razie nieobecności powierzenie tego zadanie innej osobie.

(v) Stan techniczny pojazdu. Co do zasady za stan techniczny pojazdu odpowiada przewoźnik. W interesującym nas kontekście istnienie i używanie zabezpieczeń przeciwkradzieżowych jest elementem podlegającym ocenie zachowania standardów staranności. Za istotne uważa się też użycie odpowiedniego do danego przewozu sprzętu, pozwalającego na należyte zabezpieczenie powierzonego pieczy przewoźnika ładunku.

(i) Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał wyrok z dnia 8 listopada 2012 r. I ACa 963/12 w sprawie w której doszło do kradzieży telewizorów, podczas postoju pojazdu na parkingu przy stacji benzynowej, mimo iż w warunkach zlecenia zawarto wymóg parkowania na miejscach strzeżonych. Sąd I instancji uznał, że doszło do nieprawidłowego wykonania umowy, jednak naruszenie staranności dokonane przez przewoźnika nie miało charakteru rażącego. O tym, że pozwanym nie można przypisa ć rażącego niedbalstwa świadczy przede wszystkim to, że ich pracownik nie zaparkował pojazdu w miejscu odludnym czy przypadkowym, ale tam gdzie zwykle tego rodzaju postoje mają miejsce – typowym i przeznaczonym dla obsługi podróżnych. Uwzględnił przy tym sąd I instancji zarzut przedawnienia roszczeń, uznając, że obowiązuje roczny termin przedawnienia. Sąd Apelacyjny dokonał odmiennej oceny materiału dowodowego uznając że istniała możliwość zaparkowania na parkingu strzeżonym wartościowego ładunku. Skoncentrował się Sąd Apelacyjny istnieniu umownego zobowiązania do parkowania na parkingu strzeżonym i wskazał, że organizacja pracy przedsiębiorstwa była taka że ignorowała treść zobowiązań jakie przyjął na siebie przewoźnik. (ii) Zwrócono uwagę, na fakt, że przyjęty do przewozu towar o charakterze wartościowy, co także było też w umowie wyraźne zastrzeżone. (iii) Odnosząc się do wybranego przez przewoźnika miejsca wskazano, że było to miejsce przeznaczone na postoje w ramach większego kompleksu, ale jednak oddalone od budynku stacji benzynowej, (iv) nie widoczne, a przynajmniej słabo widoczne z niego, nie monitorowane. „Kierowca stanął w takim miejscu gdzie i tak już słabą obserwację pojazdu utrudniały dodatkowo sąsiadujące z nim drzewa, a poprzerywane miejscami ogrodzenie też nie stanowiło właściwego zabezpieczenia. Gdy do tego dodać, że charakter miejsca, w którym niczyjej uwagi nie zwracają wjeżdżające i wyjeżdżające pojazdy, także o dużych gabarytach, nie może ono być uznane za bezpieczne, gdy dodatkowo zważyć, że przewożony jest towar wartościowy, szczególnie narażony za zabór”. (i) Podobnie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Gdańsku z dnia 13 czerwca 2012 r.- I ACa 75/12, w wyroku, który także był całkowicie odmienny od oceny dokonanej przez Sąd I instancji, wskazano że przewoźnik ignorując warunki zlecenia transportowego, co do godziny załadunku, jak i pozostając na nocleg, wbrew warunkom tego zlecenia, poza parkingiem strzeżonym, dopuścił się rażącego niedbalstwa przy wykonywaniu przewozu, przez co naraził siebie i ładunek na kradzież w wyniku rozboju, co wyklucza możliwość powoływania się przez przewoźnika na wyłączenie lub ograniczenie jego odpowiedzialności za utracony ładunek. (iii) Wskazał też sąd na znaczną wartość ładunku (50 000 eur) , znaną pozwanemu przewoźnikowi, jako okoliczność obciążającą. (ii) Wybór miejsca postoju także oceniono krytycznie wskazując, że kierowca wprawdzie wybrał parking przy barze czynnym 24 godziny na dobę, lecz znajduje się on przy niewielkiej stacji serwisowej, która nie jest czynna w nocy, monitoring jest jedynie w strefie dystrybutorów paliwa, a więc poza miejscem, gdzie zaparkowany był pojazd pozwanego, brak jest ogrodzenia i ochrony, w nocy nie działają ani służby, ani urządzenia nadzorujące, teren jest słabo oświetlony. Sam fakt, iż z parkingu tego korzystają w nocy również inni kierowcy samochodów ciężarowych i w pobliżu czynny jest bar nie sprawia, iż wyboru tego miejsca na nocny postój nie można ocenić w okolicznościach niniejszej sprawy w kategorii rażącego niedbalstwa kierowcy. Co ciekawe w tym wypadku Sąd Apelacyjny w Gdańsku w odróżnieniu od ww. wyroku Sądu Apelacyjny w Krakowie z dnia 8 listopada 2012 r. okoliczność obecności i ruchu innych pojazdów oceniono jako okoliczność podnoszącą poziom bezpieczeństwa, podczas gdy sąd krakowski uznał to za okoliczność ten poziom obniżającą.

Za okoliczność obciążająca uznał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 27 października 2016 r. – I ACa 435/16 w sprawie przeciwko ubezpieczycielowi (ii) pozostawienie ciągnika na stacji benzynowej, w miejscu, którego swym zasięgiem nie obejmował system monitoringu, nie było możliwości obserwowania go przez kierowcę, zwłaszcza w sytuacji (v) niesprawności zamka drzwi po stronie pasażera, uchybiało obowiązkowi szczególnej staranności. W ocenie Sądu Apelacyjnego te okoliczności w pełni uzasadniały stwierdzenie po stronie strony powodowej rażącego niedbalstwa, ponieważ w ich następstwie pojazd skradziono, wraz z ładunkiem z parkingu na stacji benzynowej, podczas (v) nieobecności kierowcy. (iii) (iv) Podobnie na kwestię sprawowania nadzoru nad pojazdem zwracał uwagę Sąd Okręgowego w Szczecinie w wyroku z dnia 3 września 2013 r. (VIII GC 419/12). Kierowca w trakcie postoju na parkingu poszedł zażyć kąpieli i oddał pracownikowi stacji klucze do pojazdu. W niniejszej sprawie zachowanie przewoźnika zostało ocenione jako posiadające cechy rażącego niedbalstwa. „Kierowca pojazdu zaniechał zabezpieczenia pojazdu przez zapewnienie mu należytego własnego dozoru (nie można o takim mówić, gdy pozostawia się bez możliwości doglądania pojazd na kilka godzin oddając przy tym klucze do pojazdu innej osobie), albo dozoru osoby zawodowo zajmującej się przyjmowanie pojazdów i ich strzeżeniem (pojazd pozostawiono na parkingu niestrzeżonym). Przy tak wartościowym ładunku przewoźnik powinien dopilnować by w razie opuszczenia pojazdu przez kierowcę jego dozorowanie powierzyć innej osobie, przejmującej przez to obowiązek pieczy na pojazdem i przewożonym towarem, pod rygorem jej odpowiedzialności za szkodę, a przynajmniej takie zabezpieczenie pojazdu i ładunku, by był on nieprzerwanie w zasięgu obserwacji kierowcy, zachowaniem wyłączności jego dostępu do pojazdu i ładunku. Tych warunków nie zachowano.”.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 26 lutego 2015 r. I ACa 1302/14 wskazał, że pozostawienie pojazdu bez nadzoru na drodze dojazdowej do miejsca rozładunku powinno być kwalifikowane jako rażące niedbalstwo. Nawet jeśli część pojazdu objęta była monitoringiem. Miejsce w którym dokonana pozostawienia pojazdu było przy tym uznane za odludne. Co istotne, i co zapewne miało wpływ na dokonywaną ocenę, obowiązek parkowania na miejscach strzeżonych wynikał z ogólnych warunków umowy ubezpieczenia towarzystwa ubezpieczeniowego, z którym przewoźnik w tej sprawie toczył spór. Wydaje się że treść zobowiązywania (jakkolwiek wynikająca z umowy ubezpieczenia) wpłynęła na ocenę. (iv) W orzeczeniu tym Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, osobisty nadzór osoby uprawnionej do korzystania z pojazdu jest dopełnieniem aktu właściwej staranności; zapewnia bowiem określony stopień bezpieczeństwa pojazdu przed kradzieżą i zabezpiecza również ubezpieczyciela przed nieograniczonym ryzykiem odpowiedzialności za szkodę spowodowaną kradzieżą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010 r.,IV CSK 153/10, Lex nr 1232801)” Jak to już wskazano zapatrywania tego nie podzielił Sąd Apelacyjny w Krakowie w cytowanym wyroku z dnia 8 listopada 2012 r.- I ACa 963/12, w którym uznał że nocowanie kierowcy w pojeździe , nawet na „bezpiecznej” stacji nie jest wystarczające do uznania iż sprawowany był nadzór , skoro kierowca spał i skradziono dużą liczbę sprzętu. Uznał więc że nadzór nie był odpowiednio intensywny.

Co jednak istotne podkreślił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 26 lutego 2105 r. żerażące niedbalstwo nie może być traktowane jako równoznaczne z niedochowaniem należytej staranności, o której mowa w art. 355 k.c. Rażące niedbalstwo to coś więcej niż brak zachowania zwykłej staranności w działaniu. Wykładnia tego pojęcia powinna uwzględniać kwalifikowaną postać braku zwykłej lub podwyższonej staranności w przewidywaniu skutków działania. Chodzi tu o takie zachowanie, które graniczy z umyślnością.”. Analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 17 grudnia 2014 r. (I ACa 971/14) wskazał na konieczność rozróżniania niedbalstwa zwykłego od rażącego , na gruncie przepisów o umowie ubezpieczenia 9. Takiego postawienia sprawy zabrakło w powyżej wskazanym wyroku Sąd Apelacyjny w Krakowie z dnia 8 listopada 2012 r. w którym koncepcję rażącego niedbalstwa oparto wyłącznie na odniesieniu do stopnia staranności wywiedzionej przez sąd z art. 355 k.c.10 Ustalił sąd bowiem stan pożądanej staranności i stan rażącego naruszenia tej staranności (rażącego niedbalstwa). Mając zatem dwie skrajności nie dowiadujemy się z wyroku sądu jaki był stan niedbalstwa zwykłego. Co pozwoliłoby na ocenę poprawności rozumowania sądu i nadania jakiejś dyscypliny temu rozumowaniu. Tym bardziej, że ocena Sąd Apelacyjnego różniła się diametralnie od oceny Sądu I instancji.

(ii) Na uwagę zasługuje wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 maja 2010 r. (I ACa 80/10) dotyczący kradzieży ładunku z naczepy pojazdu zaparkowanego na nieoświetlonym poboczu drogi, gdy kierowca spał w środku ciągnika. Stan ten zakwalifikowano jako dopuszczenie się rażącego niedbalstwa ze wskazaniem, że „ że ładunek stojący nawet przy ruchliwej szosie i nawet obok innego pojazdu, w miejscu nieoświetlonym, z dala od zabudowań bardziej „ośmiela” potencjalnego złodzieja, niż analogiczny ładunek stojący w sąsiedztwie innychpojazdów oraz określonej infrastruktury parkingu w miejscu oświetlonym” i dalej „ zwrócić należy uwagę, że dokonanie kradzieży ponad 6 ton towaru z naczepy pojazdu powoda możliwe było między innymi dlatego, że towar nie był w żaden sposób nadzorowany przez kierowcę. Kradzież tak dużej ilości towaru byłaby również zdecydowanie bardziej utrudniona, gdyby pojazd korzystał z postoju w miejscu dobrze oświetlonym. Sposób zaboru mienia przewożonego przez powoda zakładał podjęcie środków i metod, które w oczach każdego postronnego obserwatora wskazywałyby na dokonywanie kradzieży, co z pewnością – w razie istnienia realnej, prawdopodobnej obawy wykrycia tych działań – odstraszyłoby złodziei. Co więcej, towar znajdował się na przyczepie zabezpieczonej jedynie plandeką, a więc odstęp do towaru był możliwy przez przecięcie plandeki, i z możliwości tej skorzystali sprawcy kradzieży.” A contrario można więc wywieść, że zaparkowanie na uczęszczanej, oświetlonej i monitorowanej stacji benzynowej czyni zadość względom minimalnego bezpieczeństwa, co w zasadzie potwierdza praktyka firm ubezpieczeniowych, które dopuszczają, z punktu widzenia udzielanej ochrony ubezpieczeniowej, zatrzymywanie się na takich parkingach.

Co do (v) nadzoru nad ładunkiem Sąd wskazał, że „każdy nadzór jest zatem zachowaniem intencjonalnym, wyraża się pewnego rodzaju aktywnością ze strony nadzorującego. Z tych oczywistych powodów sen w pojeździe zaparkowanym na poboczu autostrady, nie stanowił zarazem wykonywania nadzoru, ani nad samym pojazdem, ani tym bardziej nad towarem znajdującym się w naczepie, będącej przecież odrębną, zamkniętą w stosunku do pojazdu przestrzenią.

W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 maja 2014 r. VI ACa 1605/12 negatywnie odniesiono się do pozostawienie pojazdu z ładunkiem o znacznej wartości w miejscu ogólnodostępnym, nieogrodzonym, które nie zapewniało żadnego bezpieczeństwa , co uznano za rażące niedbalstwo, w kontekście obiektywnej oceny stanu zagrożenia w tych okolicznościach. Uprawniony, w tym przypadku właściciel ładunku i zleceniodawca pozwał na zasadzie actio directa ubezpieczyciela przewoźnika, który wykonywał przewóz i w jego trakcie pozostawił ładunek w miejscu ogólnodostępnym, na którym doszło do pożaru i całkowitego zniszczenia ładunku. I tutaj Sąd pierwszej instancji zasądził według żądania powoda. Sąd apelacyjny jednak wyrok zmienił na korzyść pozwanego i oddalił powództwo w całości, ustalając że doszło do podpalenia ładunku i wybór niewłaściwego miejsca na postój przyczynił się do tego zdarzenia. Wskazywał, iż „rażące niedbalstwo ubezpieczającego ułatwiło wystąpienie zdarzenia powodującego szkodę, co wyłącza odpowiedzialność ubezpieczeniową pozwanego. Wykładnia pojęcia rażącego niedbalstwa powinna bowiem uwzględniać kwalifikowaną postać braku zwykłej staranności w przewidywaniu skutków. Pojęcie należytej staranności (art. 355 k.c.) należy rozpatrywać z uwzględnieniem rodzaju stosunków pomiędzy stronami umowy oraz okoliczności miejsca i czasu zdarzenia.”

(i) (ii) (iv) W tym kontekście na uwagę zasługuje wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 października 2015 r. (I ACa 846/15) w którym stwierdzono, że nieprawidłowe zaplanowanie transportu przez przewoźnika, z pominięciem parkingów strzeżonych i parkowanie na przydrożnym niestrzeżonym parkingu jakiekolwiek zwiększa ryzyko kradzieży, „to jednak nie stanowi sam w sobie szczególnie nagannego sposobu wykonania zobowiązania. Należy zauważyć, że na trasie w tym rejonie brak było strzeżonych parkingów a z uwagi na normy czasu pracy kierowca nie mógł dalej jechać”. Przewoźnik ponieważ przyjął na siebie mógł zobowiązania do parkowania w miejscach strzeżonych, wprawdzie mógł lepiej zaplanować trasę przejazdu, „jeżeli jednak tego nie uczynił to jego kierowca w miarę możliwości strzegł ładunku, zatrzymał się przy stacji benzynowej w oświetlonym miejscu, gdzie były inne pojazdy”. Na korzyść więc zaliczono przewoźnikowi zatrzymanie się w miejscu ruchliwym, na stacji benzynowej posiadającej nocne oświetlenie oraz sprawowanie nadzoru przez kierowcę. Stopień użytej wobec kierowcy przemocy, ofiary rozboju także miał wpływ na dokonaną ocenę. Wskazywano, że kierowca nie mógł się je przeciwstawić. Ocena ta jest diametralnie różna od cytowanego wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 czerwca 2012 r. I ACa 75/12, w którym postawienie pojazdu na noc na parking przy stacji benzynowej, wbrew warunkom zlecenia zobowiązującym do używania parkingów strzeżonych i uprowadzenie kierowcy z zestawem pojazdów z tego parkingu, pozwoliły Sądowi na przypisanie przewoźnikowi rażącego niedbalstwa. Zbliżony stan faktyczny został drastycznie różnie oceniony.

Analogicznie do wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie 6 października 2015 wypowiedział się Sąd Okręgowy w Gliwicach w wyroku z dnia 29 sierpnia 2014 r. (X Ga 157/14), wskazując, że skoro kierowca nie znalazł na trasie parkingów strzeżonych, a z autostrady zjechać nie mógł, to zaparkowanie przez niego na wyznaczonym oświetlonym parkingu przeznaczonym do parkowania dla samochodów ciężarowych po wyczerpaniu limitu dziennego czasu pracy uznać należało za uzasadnione i nie naruszające warunków umowy. Nawet jeśli taki warunek był zawarty w zleceniu. W takim wypadki nie można przewoźnikowi przypisać ani braku dołożenia staranności, ani rażącego niedbalstwa. Brak również podstaw do uznania, iż przewoźnik winien przydzielić do przewozu dwóch kierowców, żeby parkować na parkingach strzeżonych, skoro warunek taki nie wynikał ze zlecenia. Ten wyrok wpisuję się w grupę ww. orzeczeń, w których dokonując oceny staranności przewoźnika odwoływano się do treści łączącego do stosunku prawnego z jego zleceniodawcą. Czego przykładem obok wyroku Sąd Apelacyjny w Krakowie z dnia 8 listopada 2012 r. I ACa 963/12, Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 czerwca 2012 r.- I ACa 75/12 czy Sądu Apelacyjnego w Warszawie w wyroku z dnia 26 lutego 2015 r. I ACa 1302/14 jest szeroko komentowany w literaturze prawa transportowego wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 marca 2006 r. – I ACa 48/06 w którym wskazano, że ma cechy rażącego niedbalstwa opóźnienie przewoźnika, gdy w sposób dowolny, bez uzgodnienia z nadawcą bądź spedytorem, wbrew przyjętym zobowiązaniom zmienia trasę przejazdu i kolejność dostaw, choć w zleceniu spedycyjnym trasa była szczegółowo opisana oraz dopuszcza do utraty kontaktu telefonicznego z kierowcą, co nie pozwala na ustalenie jego miejsca pobytu i czasu dokonania dostawy. W tym przypadku obciążono przewoźnika kosztami dostawy lotniczej w obawie przed skutkami opóźnienia, którą mógł być przestój przemysłowej linii produkcyjnej.

Wnioski

Jak wynika z powyższego przeglądu orzecznictwa nie każde niedbalstwo ma charakter niedbalstwa rażącego uzasadniającego wzmożoną odpowiedzialność przewoźnika, tak co do wielkości odszkodowania, jak i przedłużenia terminu przedawnienia roszczeń. Ustalenia stopnia niedbalstwa za każdym razem są wieloaspektowe, w tym sensie, że analiza i ocena wszystkich okoliczności sprawy, w tym zachowania przewoźnika, decyduje o finalnej ocenie. Bez wątpienia widoczny jest w orzecznictwie krytycyzm post factum, względem zachowań przewoźnika, czego wyrazem jest rozumowane, wedle którego wystąpienie szkody kradzieżowej implikuje niejako niedbalstwo przewoźnika, rozumiane jako stworzenie warunków (ułatwienie) do dokonania kradzieży przez osoby trzecie. Uzasadnienia większości cytowanych orzeczeń wskazują, że sąd wyrabia sobie ogólny pogląd na dane zdarzenie i następnie uwypukla te fakty i ustalenia, które tę tezę uzasadniają. Próbą zmiany takiego pozbawionego pewnej dyscypliny myślowej podejścia, co poniekąd potwierdzają radykalnie różne oceny tych samych faktów przez sądu w toku instancji, jest zaproponowane metody polegającej na (i) ustaleniu zachowania, które zostałoby, w danych okolicznościach, uznane za zachowanie należytej staranności, (ii) następnie zachowania kwalifikowanego jako stanu zwykłego niedbalstwa i (iii) wreszcie pozostającej poza tymi granicami zachowań, które stanowią rażącego niedbalstwo. Ten pośredni stan ustalenia zwykłego niedbalstwa jest zazwyczaj pomijany, choć jego obraz wpłynąć mógłby na ocenę niedbalstwa rażącego, które wywołuje skutki jak to wskazano na wstępie. W orzecznictwie brak jednak prób takiego usystematyzowanego podejścia w wykładaniu klauzul generalnych. Dominuje podejście kazuistyczne, co jednak przy braku waloru precedensu wyroków sądowych, oddziaływanie tych orzeczeń na stabilność stosowania prawa jest ograniczone.

1D. Ambrożuk. K. Wesołowski w : K.Wesołowski. D. Ambrożuk, D.Dąbrowski Konwencja o umowie międzynarodowego przdewozu towarów (CMR), Komentarz, Warszawa 2015 , s. 358, także T.Szanciło Odpowiedzialność kontraktowa przewoźnika przy przewozie drogowym przesyłek towarowych, Warszawa 2013, s. 413. K.Wesołowski Umowa międzynarodowego przewozu drogowego towarów na podstawie CMR,, Warszawa 2013 s. 589 i 599

2D.Ambrożuk w : D. Ambrożuk, D.Dąbrowski, K.Wesołowski Prawo Przewozowe Komentarz, Warszawa 2014 , s 408

3P. Machnikowski w: System Prawa Prywatnego Prawo zobowiązań część ogólna t.6 pod red. A. Olejniczaka, Warszawa 2014 s. 435

4J.Dąbrowa – Wina jako przesłanka odpowiedzialności cywilnej, Wrocław 1968, s. 50

5W.Czachórski ibidem, D.Ambrożuk, K.Wesołowski Konwencja … s. 358 , analogicznie T.Szanciło Odpowiedzialność kontraktowa przewoźnika, s. 412. i 414, także K.Wesołowski Umowa międzynarodowego przewozu drogowego s. 589.

6W. Czachórski Prawo zobowiązań w zarysie, Warszawa 1968, s. 337

7P. Machnikowski w: System Prawa Prywatnego Prawo zobowiązań część ogólna,, s. 437

8J. Dąbrowa – Wina , s. 103-104

9 W uzasadnieniu czytamy „rażące niedbalstwo ubezpieczającego zachodzi wówczas, gdy stopień naganności postępowania drastycznie odbiega od modelu właściwego w danych warunkach zachowania się dłużnika. Natomiast, jeżeli ubezpieczającemu nie można zarzucić winy w takiej postaci, to samo wykazanie, że dopuścił się on zawinionego zaniedbania, nie zwalnia ubezpieczyciela od obowiązku zapłaty odszkodowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006 r., V CSK 90/05, LEX nr 195430; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2004 r., IV CK 151/03, LEX nr 151642). „

10 W uzasadnieniu wyroku czytamy „ Wobec tego poziom ich staranności, ujmowanej przez kodeks cywilny w normie art. 355 § 1, jako staranność należyta w wykonaniu zobowiązania, należy oceniać przez pryzmat tego, że profesjonalnie zajmowali się tą dziedziną aktywności. (argument z art. 355 § 2 k.c.) (,,) . Zasadne jest zatem, przy formułowaniu tego wzorca przyjęcie wyższego zakresu oczekiwań co do poziomu tych umiejętności właśnie jako przewoźników, wiedzy w tej dziedzinie, a także skrupulatności, rzetelności, zapobiegliwości i zdolności przewidywania skutków swoich działań od tych jakie mogą być spodziewane wobec nie profesjonalistów. (..) Gdy odnieść tak sformułowany wzorzec należytej staranności profesjonalnego przewoźnika do sposobu zachowania pozwanych w ramach realizacji obowiązków umownych, przez pryzmat okoliczności ustalonych w sprawie, to stwierdzić trzeba, że pozwani nie tylko, że zachowali się niedbale, wręcz nonszalancko ale ponadto nie wykonali swoich obowiązków w zakresie zupełnie podstawowych powinności przyjmującego towar do przewozu, co kwalifikuje to niedbalstwo jako rażące. Mieli przy tym możliwość właściwego wykonania zobowiązania, nie czyniąc tego tylko poprzez zaniechania niedające się zupełnie pogodzić z regułami profesjonalnego postępowania, które wyłącznie ich obciążają.”