Wielokrotnie nakładane kary – nasz wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich

InfoBox.png-256x256W związku z jedną z prowadzonych spraw oraz ze świadmością, że ze strony judyktatury nie możemy oczekiwać zrozumienia, zdecydowaliśmy się wystąpić  do Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioksiem o zainicjowanie  postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją RP przepisów ustawy o transporcie drogowym, które pozwalają organom kontrolnym nakładać kilka kar pieniężnych za jeden przypadek  naruszenia przepisów. Poniżej treść wniosku.

Warszawa 9 czerwca 2015 r.

                                                                                                                       Rzecznik Praw Obywatelskich

                                                                                                                        Aleja Solidarności 77
                                                                                                                        00 – 090 Warszawa

W N I O S E K       O B Y W A T E L S K I

o wszczęcie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją przepisów ustawy o transporcie drogowym

Działając w imieniu mojego mocodawcy spółki K. sp. z o.o. na podstawie art. 16 ust.2 pkt 2 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich oraz art. 191 ust.1 Konstyctucji RP wnoszę o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności z art. 2 Konstytucji RP art. 92 ust.1, art. 92 ust.3 i art. 92a ust.1 i ust.3 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U z 2013, poz.1414 ze zm.)

Wniosek ten pozostaje w związku z postępowaniem administracyjnym , które obecnie się toczy przed Głównym Inspektorem Transportu Drogowego w Warszawie, za sygn. akt WITD.DI.XXXXXXX  przeciwko K. sp.z o.o. o nałożenie kary administracyjnej w wysokości 10 000 zł. Na kanwie tej sprawy powziąłem wątpliwość co do konstytucyjności przepisów prawa, w wyniku których w wyniku stwierdzenia jednego deliktu, możliwe jest stosowanie wielu sankcji prawnych na różnych podstawach prawnych i w odrębnych reżimach prawa administracyjnego i postępowania w sprawach wykroczeń.

W dniu XXXXXXX 2015 r. podjęto podejrzenie, że kierowcy zatrudnieni przez spółkę wykonywali przewóz nierejestrując za pomocą tachografu (specjalnego urządzenia służącego do rejestrowania czasu pracy kierowców) wskazań tego urządzenia. Abstrahując od zasadności tego zarzutu, nałożono:

1) na każdego z dwóch kierowców na podstawieart. 92 ust.1 i  lp. 13.2 załącznika nr 1 do ustawy o transporcie drogowym : dwa mandaty karne w wysokości 2 000 każdy (w sumie 4000 zł.)

2) na podstawie art. 92a ust.1 i l.p. 6.2.1 załącznika nr 3 do ustawy o transporcie drogowym – trwa postępowanieo nałożenie dwóch kar pieniężnych po 5000 zł (w sumie 10 000 zł.)

3) na podstawie art. 92 ust.3 ustawy o transporcie drogowym wszczęto wobec zarządzającego transportem w spółce K.  postępowanie o nałożenie grzywny w wysokości 300 zł. , 300 zł. i 2000 zł. (zagrożenie zatem wynosi 2600 zł.)

Suma zatem sankcji dotąd zastosowanych za jedno stwierdzone w dniu XXXXXXX 2015 r. naruszenie wynosi 16 600 zł.

Sytuacja taka, w mojej ocenie, narusza art. 2 Konstytucji RP tj. zasadę praworządności i proporcjonalności, a szczególną wątpliwość budzi konstytucyjność przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 o transporcie drogowym, a to :

– art. 92 ust.1 przewidująca grzywnę na kierowców,

– art. 92 ust.3 przewidujący grzywnę na zarządzających transportem w przedsiębiorstwie, oraz

– art. 92a przewidujący odpowiedzialność administracyjną  przedsiębiorcy,

w sytuacji gdy każdą z tych sankcji można zastosować w sposób niezależny od siebie i to na różnych uczestników operacji transportowej.

W istocie bowiem jedno zdarzenie skutkuje uruchomieniem zjawiska, które można nazwać ciągiem sankcji o poziomie dolegliwości przekraczającym rozsądną miarę. Uciążliwość tego ciągu sankcji powoduje oderwanie tych sankcji od celów do których je powołano. W istocie przestają one być uzasadnioną i adekwatną represją za naruszenie norm bezpieczeństwa, a stają się zakamuflowanym instrumentem polityki fiskalnej państwa.

Na marginesie tylko wskazuję, że faktycznie wszystkie te kary fnansowe, składające się na opisany ciąg sankcji, ostatecznie ponosi przedsiębiorca transportowy. W praktyce bowiem przejmuje on na siebie ciężar grzywien nałożonych, bez jego udziału,  na kierowców (niezdolnych do ich zapłacenia), a zarządzającym przedsiebiorstwem transportowym zazwyczaj jest udziałowiec podmiotu gospodarczego, na którego nakładana jest odrebna kara administracyjna.  Faktycznie zatem cały ten ciąg sankcji dotyka ekonomicznie ten sam podmiot gospodarczy.

W załączeniu dokumentacja ilustrująca przedstawioną sprawę.

Z poważaniem

r.pr. Paweł Smoręda