Skutki zatrzymania przeciążonego pojazdu dla umowy przewozu międzynarodowego

Przewoźnik przyjął ładunek w Austrii. W trakcie wykonywania przewozu do Włoch pojazd został zatrzymany przez służby kontrolne i poddany ważeniu. Stwierdzono zbytuID-10050227 duży nacisk osi na powierzchnię drogi. Pojazd zatrzymano do chwili przeładunku, tak aby uzyskał wymagane parametry. Przewoźnik nie dysponował dodatkowym pojazdem,  nie poczuwał się do odpowiedzialności za załadowcę, który przeładował pojazd. Nadawca, jak to zwykle bywa,  twierdził, że okoliczności te go nie interesują, a sprawą przewoźnika jest dowiezienie towaru na miejsce. Czy aby na pewno sytuacja nadawcy jest aż tak komfortowa ? Mam wątpliwości.

To prawda, że umowa przewozu jest umową rezultatu. Oznacza to, że jest należycie wykonana dopiero gdy ładunek bez uszkodzeń, dotrze na miejsce przeznaczenia.

Zasada ta doznaje jednak ograniczeń w razie przeszkód w przewozie. Jedną z nich może być zatrzymanie pojazdu przez władze państwowe. W takim wypadku, jeżeli przewóz nie może być kontynuowany, a przeszkoda działaniem przewoźnika usunięta, wówczas przewoźnik powinien zawiadomić o przeszkodzie uprawnionego do dysponowania ładunkiem (zazwyczaj nadawcę) i zażądać od niego instrukcji co do dalszych czynności.

Nadawca musi współdziałać z przewoźnikiem przy wykonywaniu umowy. Wzajemna lojalność stron kontraktu powinna być tu regułą,  a nie rzadko spotykanym wyjątkiem. Brak instrukcji może prowadzić do wyładowania towaru i pozostawienie go pod dozorem przechowawcy. Konwencja CMR na takie zachowanie pozwala.

Czy jednak przewoźnik będzie w takim wypadku ponosił odpowiedzialność za nienależyte wykonanie umowy ? Oczywiście, wiele zależy od okoliczności danej sprawy, stopnia przeładowania, możliwości jego stwierdzenia przez przewoźnika, kierowania rozmieszczeniem towaru etc.  Co do zasady jednak zaniedbanie przewoźnika, w przeciążeniu pojazdu, wydaje się być wyjątkiem, niż regułą.

Z reguły przecież przewoźnik nie dysponuje narzędziami pozwalającymi przeciążenie stwierdzić. Centra logistyczne mają wszelkie warunki by stworzyć możliwość kontroli nacisków osi pojazdu na drogę. Załadowca samodzielnie dokonuje załadunku towaru i rozmieszcza go naczepie. Natomiast z art. 8 ust.1 Konwencji CMR  wynika, że przy przyjęciu towaru przewoźnik jest obowiązany sprawdzić dokładność danych listu przewozowego dotyczących ilości sztuk, jak również ich cech i numerów oraz widoczny stan  towaru i jego opakowania. Nie ma tam mowy o obowiązku sprawdzania nacisków osi pojazdu na drogę, co zdaje się przesądzać o braku winy i odpowiedzialności przewoźnika za przeszkodę w przewozie z powstałą z tego powodu.