Przepis, który niewiele wyjaśnia [nowela ustawy o transporcie drogowym z 2013 r.]

ID-10029369Parlament zakończył właśnie pracę nad ustawą zmianie ustawy z 6r. po rozpatrzeniu poprawek Senatu, czeka na podpis Prezydenta R.P. Patrzę na nią przez pryzmat realnych problemów, które pojawiały się w kontekście wspólnotowego rozporządzenia PE i Rady (WE) nr 1071/2009 stosowanego od 4 grudnia 2011 r. Poczuciu przyzwoitości ustawodawcy pozostawiam natomiast kwestię wprowadzania po półtora niemal roku przepisów, które powinny obowiązywać od 4 grudnia 2011 r. Teraz chciałbym się zająć ich jakością.   Jedną z tych kwestii była sprawa „dobrej reputacji” przedsiębiorcy i zarządzającego transportem w przedsiębiorstwie. Posiadanie przymiotu dobrej reputacji było warunkiem uzyskania i przedłużenia licencji wspólnotowej, a niedługo będzie warunkiem posiadania zezwolenia na krajowy transport drogowy. Zobaczmy jak z tym problemem poradził sobie nasz ustawodawca.

Pobieżna nawet analiza ustawy nowelizującej prowadzi do wniosku, że sobie nie poradził. A właściwie w ogóle tą kwestią się nie zajął.

W art. 6 ust.1 lit a tiret (i) – (vi) rozporządzenia 1071/2009 wskazano na dziedziny przestępstw, których popełnienie  pozbawia przedsiębiorcę lub zarządzającego transportem przymiotu dobrej reputacji. Chodzi m.in. o karalność z obszarów prawa handlowego, upadłościowego, płac i warunków w przewozie, prawa o ruchu drogowym, odpowiedzialności zawodowej, handel ludźmi i narkotykami.

Wiedział wspólnotowy prawodawca, że systemy karne poszczególnych krajów różnią się między sobą. Rozmaicie określane są znamiona czynów karalnych i w różny sposób przypisywane są do poszczególnych kategorii (grup) przestępstw. Mając świadomość autonomiczności i różnorodności tych systemów, upoważnił wspólnotowy prawodawca państwa członkowskie do sprecyzowania szczegółowych warunków dotyczących dobrej reputacji. Innymi słowy upoważniono władze Polski  do dostosowania ogólnych przepisów rozporządzenia do krajowych przepisów karnych. Należało zatem doprecyzować w prawie krajowym, jakie konkretnie „krajowe” przestępstwa, wykluczają przymiot dobrej reputacji. Logiczne i sensowne, biorąc pod uwagę wielość i odrębność kultur prawnych na obszarze UE, w szczególności  w dziedzinie prawa karnego, którego immanentną cechą jest narodowa swoistość, w odróżnieniu, np. o prawa kontraktowego, które ma wiele cech wspólnych, w wyniku międzynarodowej wymiany handlowej.

A co zrobił nasz ustawodawca ? w art. 7d ust.1 ustawy o transporcie drogowym (po znowelizowaniu) stwierdził, że wymóg dobrej reputacji nie jest lub przestał być spełniony jeżeli przedsiębiorca będzie karany za przestępstwa z dziedzin określonych w … rozporządzeniu 1071/2009. Jedyne doprecyzowanie, to wskazanie, że chodzi o prawomocny wyrok i umyślność przestępstwa. Czyli niemal nic nie doprecyzowano. Konia z rzędem teraz temu kto wyjaśni , jakie to przestępstwa należą np. do dziedziny „odpowiedzialności zawodowej” i czy karalność np. nauczyciela, pszczelarza, czy adwokata za przestępstwa związane z wykonywaniem tego zawodu, pozbawiają tę osobę przymiotu dobrej reputacji w transporcie drogowym.Przykłady można mnożyć. I mnożyć je będą starostwa w liczbie 380 i inne kompetentne organy.

Dlaczego zrezygnowano z dostosowania przepisów wspólnotowych do prawa krajowego. Nie wiem. Wiem natomiast, że stworzono stan niepewności co do treści prawa i otworzono nieograniczone wprost pole do interpretacji dla organów administracji. Jako czynny prawnik może nie powinienem się martwić, lecz jako obywatel czuję się zawiedziony.