Karalność, a dobra reputacja przewoźnika drogowego
Z krajowej ustawy o transporcie drogowym, jak i ze wspólnotowego rozporządzenia 1071/2009 wynika, że osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego, jak i członkowie władz spółek działających w tym zakresie, a także zarządzający transportem muszą spełniać wymóg dobrej reputacji, ażeby przedsiębiorca mógł posiadać licencję na transport drogowy. Przez dobrą reputację rozumie się na ogół niekaralność za niektóre przestępstwa. Czy zatem skazanie prawomocnym wyrokiem za prowadzenie łodzi motorowej lub jachtu na wodach śródlądowych czy morskich w stanie po spożyciu alkoholu może prowadzić do utraty licencji na transport drogowy ? Opierając się na samej krajowej ustawie o transporcie drogowym, należałoby udzielić odpowiedzi twierdzącej. Zapisano tam bowiem, że wymóg dobrej reputacji nie jest spełniany w razie karalności za umyślne przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji (art.5 ust.3 pkt 1 ustawy). W kodeksie karnym do grupy tych przestępstw zalicza się przestępstwa związane z używaniem jakichkolwiek pojazdów w jakimkolwiek ruchu, a więc zarówno lądowym, jak i wodnym. Przyglądając się bliżej problemowi, ograniczenie się do samej ustawy nie jest jednak zasadne. Ze wspomnianego rozporządzenia wspólnotowego 1071/2009 wynika bowiem że dobra reputacja wiąże się z niekaralnością za czyny związane z „prawem o ruchu drogowym” (art.6 ust.1 lit a rozporządzenia). Przez prawo o ruchu drogowym rozumieć trzeba ruch lądowy, a nie ruch po jakichkolwiek szlakach np.wodnych, nawet jeśli ustawodawca używa dla ich określenia „droga”, jak „droga wodna”, czy „powietrzna”. Ruch taki bowiem nie jest już drogowym, lecz wodnym lub powietrznym. Ponieważ prawo wspólnotowe ma pierwszeństwo w stosowaniu przed krajowym, przepis rozporządzenia powinien znaleźć zastosowanie, do opisywanej sytuacji. Oznaczałoby to, że karalność za przestępstwo związane z prowadzeniem łodzi lub jachtu po spożyciu alkoholu nie powinno pozbawiać przedsiębiorcy lub zarządzającego przymiotu dobrej reputacji. Taki też jest cel regulacji wspólnotowej, która zajmuje się reputacją osób związanych z transportem drogowym, a nie wodnym, powietrznym czy kosmicznym. Choć … może lepiej powstrzymać się z degustacją napojów alkoholowych, aż nasza łódź zawinie do portu.
Niestety nie mogę się zgodzić z zaprezentowanym poglądem. Rozporządzenie wspomina bowiem, że państwa członkowskie ustalają warunki posiadania dobrej reputacji, które obejmują co najmniej wymogi opisane w art. 6 ust. 1 lit a i b. Rozporządzenie nie zakazuje zatem sformułowania wymogów dalej idących niż w nim określone. W tej sytuacji polski ustawodawca mógł ograniczyć się do przestępstw związanych z ruchem lądowym, ale nie musiał tego robić. Wydaje się więc, że również skazanie za prowadzenie łodzi pod wpływem mogłoby uniemożliwić uzyskanie licencji.
Niestety nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, zatwierdzona właśnie przez Senat, naszego sporu także nie rozstrzygnie. Zamiast sprecyzować w tej ustawie przestępstwa ogólnie wskazane w rozporządzeniu 1071 do czego to rozporządzenie właściwie zobowiązuje, w ustawie odwołano się do ….. tego rozporządzenia. Trudno mi to spokojnie skomentować. Pozdrawiam.